Z pewnością większość z nas pamięta managera, kierownika, szefa – jakkolwiek nie nazwać osobę, która przewodziła, która odznaczała się wyjątkowymi cechami.
To te osoby, o których mówimy: „takiego kierownika ze świecą szukać”, „najlepszy szef”, „była taka ludzka, wyrozumiała”, „dobrze się z nią/nim pracowało”. To nie przypadek - to zapewne efekt inteligencji emocjonalnej. Samoświadomość, umiejętność rozumienia emocji, tworzenia atmosfery zaufania i budowania relacji okazuje się jednym z najważniejszych zasobów współczesnego lidera.

Zarządzanie to niewdzięczne zajęcie

Bycie na kierowniczym stanowisku wiąże się z ogromna odpowiedzialnością. Stoi się pomiędzy „swoimi” pracownikami, a tymi którzy oczekują wyników, zaangażowania. Jeśli wartości i kultura organizacji jest ustalona i spójna dla wszystkich, manager się z nią identyfikuje, a pracownicy rozumieją i akceptują to sprawa wydaje się prosta. Każdy wie, czego może się spodziewać, co ma robić i jakie będą konsekwencje niedostosowania się.

Tylko najczęściej taki układ, to bajka, która z rzeczywistością nie ma nic wspólnego. Dlaczego? A no dlatego, że po pierwsze każdy ma inne potrzeby, osobowość i charakter, mocne i słabe strony, inaczej reaguje na presje, stres i w innych warunkach się rozwija.

Po drugie stabilna sytuacja w firmach to rzadkość. Często trzeba szybko podejmować kluczowe decyzje, znajdować rozwiązania i informować o nich pracowników. I o ile decyzje o rozwoju i zwiększaniu zatrudnienia cieszą, o tyle informacje o restrukturyzacji i  oszczędnościach budzą lęk i niepokój.

A manager to ten, który jest pośrednikiem. Często odpowiada za wynik, za sprzedaż, za produkt. On przekazuje informacje, które napływają „z góry” i jest przedstawicielem swojego zespołu „na górze”.
 

I last, but not least – manager to człowiek, który powinien rozmawiać, rozumieć,  motywować, wspierać i umożliwiać rozwój swoim pracownikom. A w zespole każdy pracownik jest inny, wykazuje inne cechy osobowości i co innego go motywuje.

Jaki zatem powinien być manager, który osiągnie sukces i ludzie będą go wspominać?

Nie wiedza, doświadczenie i dyplomy,                        a inteligencja emocjonalna
 

Zdziwieni? Jeszcze do niedawna uważaliśmy, że wyznacznikiem szansy na sukces jest to, ile wiedzy i doświadczenia mamy. Dwa kierunki studiów, do tego najlepiej MBA i doświadczenie  w międzynarodowej korporacji – mamy idealny przepis na kierownika.

Czasy się jednak zmieniły i oczekiwania względem liderów również – na szczęście. Okazuje się bowiem, że intelekt nie jest najważniejszy. O wiele cenniejsza staje się inteligencja emocjonalna (EQ).

Stajemy się coraz bardziej świadomi tego, jak emocje i umiejętność zarządzania nimi są istotne w  życiu każdego człowieka. Przeżywamy je na co dzień – w pracy, w domu. Wpływają na nasz ogólny stan psychiczny, naszą motywację i sposób działania. Na szczęście żyjemy w czasach, w których uczymy się mówić o tym, co czujemy, rośnie nasza samoświadomość, często sami zaczynamy pracować nad rozwojem inteligencji emocjonalnej poprzez wszelkiego rodzaju kursy, warsztaty, książki, czy nawet terapię.

Potrzebujemy zrozumienia, wsparcia, przestrzeni na bycie autentycznym.

Zatem lider, który pociągnie za sobą zespół to ten, który wykazuje się samoświadomością, empatią, umiejętnością samoregulacji, motywacją wewnętrzną, umiejętnościami społecznymi. I to nie jest czcze gadanie.

Najnowsze badania, które zostały opublikowane w czasopiśmie Revista de Gestão Social e Ambienta wskazują, że wysoka inteligencja emocjonalna koreluje z korzystną kulturą organizacyjną, wysokim poziomem satysfakcji z pracy i silnym zaangażowaniem pracowników.

Co ciekawe te same badania wskazują, że wysoka EQ jest nierozerwalnie związana z budowaniem relacji i wysoko rozwiniętych umiejętności komunikacyjnych.

Natomiast Daniel Goleman, amerykański psycholog, który w swojej pracy zajął się tematem inteligencji emocjonalnej, w trakcie badań wykazał, że:

• pracodawcy bardziej cenią sobie osoby, które potrafią się dogadać, są stabilne emocjonalnie, pracują w zgodzie, współpracują ze sobą, potrafią działać w grupie i dążą do realizacji wspólnego celu,
• skuteczni liderzy odznaczają się wysoką inteligencją emocjonalną.

Zatem inteligencja emocjonalna to nie „nowomoda”, wymysł i takie tam „pitu pitu”. EQ to fundament budowania spójnego, zaangażowanego zespołu, który będzie realizował cele biznesowe organizacji.

Czy inteligencja emocjonalna to kompetencja, której można się nauczyć?

I tutaj mam bardzo dobrą wiadomość: TAK! Inteligencję emocjonalną można rozwijać przez całe życie!

Większość z nas wychowała się w czasach, gdy powszechnym były stwierdzenia „złość piękności szkodzi”, „chłopaki muszą być twardzi i nie płakać”, „dziewczynka powinna być grzeczna”.

Za tymi stwierdzeniami zawsze stało: nie możesz się tak czuć! Czuj inaczej.

Zatem przez lata tłumiliśmy swoje emocje i uczucia, próbując dostosować się do powszechnie panujących standardów. Dorośli dziś ludzie często przepłacają za to zaburzeniami, takimi jak: stany lękowe czy np. depresja. Na szczęście coraz więcej z nas zdaje sobie sprawę z tego, że w tym dopasowywaniu się jest coś nie tak i zaczyna szukać siebie i tego, co prawdziwe.

Wielkim przełomem jest wprowadzanie tematu emocji już w przedszkolach i szkołach. Przekaz „masz prawo się tak czuć”, „to naturalne, że Ci smutno”, „złościsz się – to normlane w tej sytuacji” jest kamieniem milowym w rozwoju budowania świadomej  i silnej psychiki młodych ludzi.

Dzieci uczą się w szkołach, a co z dorosłymi?

I kolejna dobra wiadomość! Na rynku jest coraz więcej szkoleń i warsztatów związanych z rozwojem inteligencji emocjonalnej.

Dorośli, często świetnie wykształceni pracownicy, potrzebują usłyszeć wprost, to co słyszą dzieci: „masz prawo czuć”. To pierwszy krok do budowania świadomości związanej z emocjami.

Warto zwrócić uwagę na szkolenia i warsztaty dla kadry managerskiej. Dlaczego?
 

Istnieje wiele korzyści, dla których warto zainwestować w rozwój EQ liderów:

• Liderzy z wysokim EQ potrafią dostrzec potrzeby emocjonalne pracowników, okazać empatię i wsparcie. Pracownicy czują się bardziej doceniani, bezpieczni                               i zmotywowani,
• Liderzy z rozwiniętą samoświadomością i regulacją emocji potrafią rozwiązywać konflikty konstruktywnie, nie eskalując napięć. Lepiej radzą sobie też z różnicami zdań i presją,
• Autentyczność, empatia i odpowiedzialność emocjonalna lidera tworzą warunki do psychological safety (tłum. bezpieczeństwo psychologiczne)– kluczowego czynnika innowacyjności i współpracy,
• Liderzy z wysoką EQ potrafią dostosować sposób komunikacji do rozmówcy – ich komunikaty zwrotne są trafne, wspierające i motywujące do rozwoju, a nie raniący czy oceniający,
• EQ obejmuje również zdolność do rozpoznawania i zarządzania własnymi emocjami, co wspiera lidera w radzeniu sobie ze stresem, presją i zmianą.

To tylko część z korzyści płynących z rozwoju inteligencji emocjonalnej liderów.

Inteligencja emocjonalna to zatem nie tylko kompetencja miękka, dodatek do pożądanych cech człowieka, ale silny fundament, na którym warto budować efektywne i dostrzegający ludzki wymiar przywództwa.

Inteligencja emocjonalna to jedna z głównych dziedzin, w których prowadzę szkolenia i warsztaty. Zapraszam do zakładki Współpraca, by dowiedzieć się więcej.

Alina Rozpędowska

Człowiek w biznesie

Alina Rozpędowska

Pozostań w kontakcie

Nie czekaj z planowaniem szkoleń na moment, kiedy trzeba będzie gasić pożary. Wzmocnij zespół, rozwiń umiejętności, zbuduj odporność, by pożary nie wybuchały. Napisz do mnie, znajdziemy idealne rozwiązanie dla Twojego zespołu.

Obserwuj mnie na social media

Strona www stworzona w kreatorze WebWave.